środa, 18 grudnia 2013

Przedświąteczne drobiazgi.

Mili moi, nie wiem, co się dzieje, że liczba odwiedzin ostatniego posta jest taka kolosalna?! Mam nadzieję, że to zasługa mojej powalającej na kolana sutaszowej biżuterii, że tak skromnie spróbuję rozwikłać zagadkę ;)
W każdym razie, choć tego nie widać, ja widzę Was i czytam z przyjemnością, wielką, wzamacniającą, radosną, niepohamowaną przyjemnością. Dziękuję Wam bardzo :)
Mili, zanim obejrzycie kolejną porcję moich sutaszowańców, chcę Wam życzyć w tym świątecznym czasie - radości z każdej dobrej chwili, które niech rozmnażają się jak grzyby po deszczu; chwil niedobrych tak krótkich jak mgnienie powieki; ...; i wszyscy obudźmy się w Nowym, przychylnym Roku :)))














































Do zobaczenia :)

5 komentarzy:

  1. Wszystko mi się podoba, ale serducho zabiło mi mocniej na widok granatowych kolczyków ... chociaż i bransoleta wyszła Ci fenomenalnie, lubię te odcienie :o)
    Przyjemnych Świąt i dla Ciebie, a Nowy Rok niech przyniesie same dobroci!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne!!! A już szczególnie ten pierwszy komplet!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. wszystko cudne, wszystko nosiłabym, wszystko och i ach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. What beautiful work this is great talent love this very artistic!

    OdpowiedzUsuń